|
|
 |
 |
 |
 |
 |
 |
.jpg)
FOTO
|
 |
XV Rodzinny Rajd
Rowerowy – LAGUNA 2023
Tym razem w dn.
7-11.06.2023 na "pojezierzu gliwickim" odbył
się XV Rowerowy Rajd Rodzinny. Wzięło udział 30
uczestników a bazą był kompleks „LAGUNA”
w miejscowości Nieszewie. Pogoda dopisała, trasy
doskonałe. Przepiękny kompleks pałacowy w Pławniowicach,
ruiny pałaców w Rudzieńcu, Bycinie i zamku w Ujeździe.
Tętniący życiem zamek w Toszku. Kanał Gliwicki, śluzy:
Łabędy, Dzierżno i Rudziniec no i jeziora - Pławniowice
i Dzierżno Małe i Duże. Klimatyczny rynek w
Pyskowicach i Toszku. Tradycyjnie udało nam się po raz
kolejny zrobić bramę weselną i życzyć Szczęścia Młodej
Parze! Śląsk jest zielony!
Bogdan Ulicki |
 |
 |
 |

FOTO
|
 |
XIV Rodzinny Rajd
Rowerowy – PONIDZIE 2022
Ostatnia zaległość covidowa
została zrealizowana. Po trzech latach oczekiwania w
dniach 15-19.06.2022 odbył się XIV Rodzinny Rajd
Rowerowy – PONIDZIE 2022. Udział wzięło 35 uczestników a
bazą Rajdu był gościnny OSW_Zacisze w Krzyżanowicach
Dolnych. Piękne otoczenie, znakomita kuchnia i miła
obsługa sprawia, że można to miejsce polecić znajomym.
Udała się pogoda, tylko jedno popołudnie było deszczowe
ale zostało zagospodarowane zwiedzaniem Pałacu
Wielkopolskich w Chroberzu. Podziękowanie dla opiekunki
Pałacu, która specjalnie dla nas przyjechała w
czwartkowe popołudnie i była nasza przewodniczką. Na
rowerach odwiedziliśmy Pińczów, Busko Zdrój, Wiślice i
inne miejsca. W sobotę dodatkową atrakcją był 2,5
godzinny spływ kajakowy Nidą z Pińczowa do Krzyżanowic.
Wyjazd bardzo udany i bezpieczny. Obyło się bez upadków
i kontuzji. Jedynie 3 przebite dętki, z tego jedno koło
dwa razy! Miejmy nadzieję, że nie będzie już kolejnych
przeszkód aby w przyszłym roku spotkać się ponownie na
XV Rajdzie.
Bogdan Ulicki |
 |
 |
 |

FOTO
|
 |
Wielka Pardubicka
Po dwóch latach oczekiwania
w końcu się udało! W piątek 27 maja wyruszyliśmy na
wyjazd pod nazwą „Wielka Pardubicka”, który w końcu
doszedł do skutku. Chociaż ze zmianą ze względu na
niesprzyjające prognozy start nie nastąpił w Pardubicach
ale uległ skróceniu o 20 km i miejscem startu było
Hradec Kralove. Mimo zapowiedzi deszczu 19 śmiałków
zdecydowało się jechać do Kudowej Zdroju. Czwórka
„cykorów” a wśród nich piszący te słowa wybrało
bezpieczny przejazd – busem. Prognozy niestety się
sprawdziły i ostatnie 30 kilometrów rowerzyści
przejechali w deszczu, pod wiatr i przy dużym spadku
temperatury. W sobotę do południa również padał deszcz,
czas został spędzony na spacerach po Kudowej Zdroju.
Około godz. 13.00 pogoda uległa i wyruszyliśmy na
zaplanowaną trasę do Pekla. Urocza trasa biegnie
brzegiem rzeki Metuja. Z Pekla pojechaliśmy dalej do
bardzo ładnego miasteczka Nove Mesto nad Metują z
zamkiem i ryneczkiem. W drodze powrotnej zaliczone
zostało centrum Nachodu. Niedziela już bez deszczu
pozwoliła na realizację trzeciej zaplanowanej trasy,
wokół jeziora Rozkosz, chociaż część wybrała ponownie
Peklo. Wyjazd udany, chociaż pogoda mogła być lepsza ale
przede wszystkim był bezpieczny, bez defektów i usterek
pokazał również jak doskonale Czesi są przygotowani do
turystyki rowerowe. Dziękuję uczestnikom za udział i do
szybkiego zobaczenia na kolejnym wspólnym wyjeździe!
Bogdan Ulicki |
 |
 |
 |

FOTO
|
 |
PONIDZIE NA ROWERACH
Udało się!!! Przez wirusa
opcja rezerwowa okazała się strzałem w dziesiątkę.
Zamiast Czech przepiękna Dolina Nidy. Pobyt w
Krzyżanowicach Dolnych w super Osw Zacisze to było to.
Zaplanowane 230 km tras, min. Pińczów, Busko Zdrój,
Wiślica. Przepiękny Obszar Natura 2000 Dolina Nidy.
Dodatkowo, byli chętni na spływ kajakami po Nidzie.
Dziękujemy uczestnikom za udział i wspaniałą
atmosferę!!! Autorzy zdjęć: Anna Sieńko, Marta Goćwin,
Andrzej Hoły, Marek Szczypkowski. |
 |
 |
 |

FOTO
|
 |
TKKF ENERGIA w Alpach!
W dniach
19.09.2019 do 22.09.2019 r. 18 osobowa grupa śmiałków,
członków TKKF Energia wybrała się na górską wyprawę
rowerową do Kaprun – niewielkiego, malowniczego
miasteczka w Austrii, na ziemi Salzburskiej, u stóp
masywu Glocknergruppe i lodowca Kitzsteinhorn.
Zakwaterowani byliśmy w pięknym pensjonacie
Katherinenhof, w którego okolicy znajdują się
najpiękniejsze w Alpach szlaki rowerowe. Zarówno dla
lubiących łatwe wycieczki wzdłuż dolin jak i dla
miłośników MTB dla których niemal codziennie była tu
okazja do zdobycia mniejszych lub większych szczytów i
przełęczy.
Spotkanie z naturą i sportowa aktywność w jednym -
czyste powietrze, bajecznie piękne krajobrazy i genialna
infrastruktura stanowiły w Kaprun niewyczerpane źródło
inspiracji dla uczestników wyprawy.
Zobaczyliśmy najwyższe wodospady w Europie – Krimll,
które sięgają 380 metrów wysokości.
Wybraliśmy się na liczącą około 30 km, ale przepiękną
widokową wyprawę wokół jeziora Zell am See.
Punktem kulminacyjnym wyprawy była droga wysokogórska
Grossglockner, która jest niewątpliwie niekwestionowanym
liderem w wśród szlaków górskich. Wznosi się na wysokość
2425m.n.p.m. Na szczyt prowadziła nas droga asfaltowa
która ma około 22km podjazdu. Wspinaczka na szczyt
zaczyna się w miejscowości Fusch an der Glocknerstraße,
przepiękną drogą z licznymi zatoczkami z których można
podziwiać piękno otaczających masywów górskich. Średnie
nachylenie wynosi 9%, a maksymalnie 12%. Część z nas
wyjechała busem na sam szczyt, część na rowerach dotarła
na wysokość 1800 m. n.p.m.
Kaprun i jego okolice to region idealny do uprawniana
sportów rowerowych. Zachwycił nas swoim klimatem,
urokiem, widokami i oczywiście trasami rowerowymi.
Krótko mówiąc - za szybko, za krótko i zbyt pięknie by
tam nie wrócić.
Marta
Bisikiewicz
|
 |
 |
 |

FOTO
|
 |
XIII
Rodzinny Rajd Rowerowy - Ulanów 19 - 23.06.2019
|
 |
 |
 |

Foto
|
 |
XII
Rodzinny Rajd Rowerowy - Szymocice 30.05 - 3.06.2018
|
 |
 |

Foto
|
 |
XI
RODZINNY RAJD ROWEROWY - SPAŁA, 14-18.06.2017.
|
 |
 |
 |

Foto
|
 |
TKKF
Energia w w Bukowinie Tatrzańskiej.
11 czerwca 2016 roku
członkowie TKKF Energia w składzie:
• Bisikiewicz Marta
• Budz Kazimierz
• Mucha Paweł
• Wideł Marek
• Zachara Remigiusz
wzięli udział w organizowanym w Bukowinie Tatrzańskiej
przez Skandia Maraton Lang Team maratonie rowerowym MTB.
Nasi zawodnicy wystartowali na różnych dystansach:
• Trasa MINI 24 km – Bisikiewicz Marta, Mucha Paweł ,
Wideł Marek
• Trasa MEDIO 45 km – Budz Kazimierz i Zachara Remigiusz
Pogoda nie sprzyjała uczestnikom maratonu. Błoto i
padający deszcz, który towarzyszył zawodnikom od startu
do mety spotęgowały skalę trudności wyścigu w Bukowinie.
Trasa, mimo że dobrze przygotowana, była bardzo ciężka i
wymagająca. Dużo sztywnych, selektywnych podjazdów
i zjazdów pokrytych błotną mazią stanowiło nie lada
wyzwanie dla naszych zawodników.
Nasi kolarze mimo tych wszystkich przeciwności stanęli
na wysokości zadania i dostarczyli nam oraz sobie wielu
emocji. Należą im się gratulację, przede wszystkim za
to, że wyzwanie podjęli oraz za to, że mu sprostali.
Wszyscy - cali i zdrowi dojechali do mety w
regulaminowym czasie.
Przed nami kolejne wyzwanie – Skandia Maraton Lang Team
w Dąbrowie Górniczej, który odbędzie się 17 września
2016 roku. Już teraz trzymamy kciuki.
Marek
Wideł |
 |
 |
 |

Foto uczestników
|
 |
Jubileuszowy
X Rodzinny
Rajd Rowerowy.
W dniach 25.05 – 29.05.2016
odbył się Jubileuszowy - X Rodzinny Rajd Rowerowy. To
już 10-ty rok wspólnych wyjazdów rodzinnych. Pierwszy
Rajd miał miejsce w dniach 16-17.06.2007 roku w Żarkach
Letnisko. Ze względu na jubileuszowy charakter Rajdu
jego bazą były właśnie Żarki i Hotel „Kinga” w tej
miejscowości, gdzie ta cykliczna impreza miała swój
początek. Przez 10 lat przewinęło się około 80
uczestników, zwiedziliśmy kilka regionów Polski. A jak
się zmienialiśmy, mieliśmy okazję się przekonać
oglądając na rzutniku zdjęcia ze wszystkich
dotychczasowych wyjazdów. Była to okazja do wielu
wspomnień, nieraz przerywana salwami śmiechu. Jak na
jubileusz przystało, X Rajd zgromadził rekordową ilość
uczestników – aż 46 osób! Trasy zaplanowane na cztery
dni przebiegały szlakami Jury Krakowsko-Częstochowskiej,
które w większości były już wcześniej przejechane w
trakcie wcześniejszych wyjazdów. Ale tutaj miłe
zaskoczenie – przez kilka lat nieobecności trasy uległy
wielu zmianom, zdecydowanie na lepsze. Nowe oznakowanie,
wyasfaltowanie wielu ścieżek, wiaty przystankowe dla
rowerzystów powodują, że ten region jest jeszcze
bardziej przyjazny rowerzystom. Korzystając z
doświadczeń ubiegłego roku, ponownie przed wyjazdami na
trasy uczestnicy wybierali jeden z dwóch wariantów –
trasę dłuższą lub krótszą. O zapale uczestników niech
świadczy fakt, że jeździliśmy zarówno przed jak i po
obiedzie. Rekordziści przejechali przez te kilka dni 220
km. W ciągu kilku dni, przejeżdżając duże fragmenty
Szlaku Orlich Gniazd, zobaczyliśmy min. ruiny zamków w
Olsztynie, Mirowie, Bobolicach, Ostrężniku i Morsku oraz
kilka strażnic. Dokonaliśmy objazdów Zalewu porajskiego,
zwiedziliśmy urokliwe miasteczko Żarki, a dla niektórych
atrakcją była wizyta w sobotę na jarmarku – jednym z
największych w Polsce. Zadowoleni byli również
debiutanci, których było wśród nas kilku. Obyło się bez
większych niespodzianek i wypadków. Zaliczono tylko
jedną przebitą dętkę. Pogoda dopisała, obyło się bez
deszczów i upałów. Bardzo dobre warunki zakwaterowania,
smaczne wyżywienie i gościnna obsługa hotelu, któremu
dziękujemy za przyjemnie spędzone 4 dni. I piękna
okolica z wieloma atrakcjami, która zachęca do ponownych
odwiedzin.
Bogdan Ulicki |
 |
 |
 |

Foto uczestników
|
 |
IX Rodzinny
Rajd Rowerowy.
W dniach 3-7.06.2015 odbył
się IX Rodzinny Rajd Rowerowy. Rekordowa ilość
uczestników - 39-ciu, w wieku od roku wzwyż, zawitała
tym razem na zachodnią część powiatu gliwickiego. Bazą
przez cztery dni był bardzo gościnny Ośrodek
Wypoczynkowo-Szkoleniowy „ENERGETYK” w Dzierżnie
(Pyskowicach). Dla zdecydowanej większości z nas była to
pierwsza wizyta w tych okolicach i zaskoczenie. Okazało
się, że Śląsk jest również zielony, z pięknymi lasami i
jeziorami, urokliwymi miasteczkami i pięknymi zabytkami.
Zmieniliśmy trochę zasady planowania tras. Do obiadu nie
były one długie, maksymalnie do 50 km. aby można było
się wybrać na przejażdżkę jeszcze raz przed kolacją.
Pierwsza trasa to zapoznanie się z okolicą. Już na
początku jedna z atrakcji – dzięki uprzejmości
Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach
mogliśmy zwiedzić śluzę Dzierżno na Kanale Gliwickim
(oraz śluzę Rudziniec w kolejnych dniach). Dojechaliśmy
do miejscowości Toszek z pięknym zamkiem i rynkiem. Po
obiedzie chętni wybrali się do Gliwic, a celem była
radiostacja gliwicka z wieżą antenową – najwyższą
konstrukcją drewnianą na świecie. Drugi dzień to aż trzy
trasy – najkrótsza (40 km) a najdłuższa (80 km), które
były poprowadzone lesistymi trasami Gminy Rudziniec. Po
południu dla chętnych 25 kilometrowy objazd zbiorników
wodnych Dzierżno Małe i Pławniowice. Trzeci dzień,
upalna sobota trasa blisko 40 km, ale na szczęście
długimi odcinkami wiodła lasami. 4 śmiałków wybrało się
jednak dalej – na Górę św. Anny wykręcając prawie 100 km.
Późnym popołudniem mieliśmy okazję się ochłodzić. Na
godz. 1800 mieliśmy zarezerwowaną wycieczkę do Sztolni
Czarnego Pstrąga w Tarnowskich Górach i przepłynięcie
pod ziemią łodziami 600-metrową trasą turystyczną.
Ostatni dzień pobytu – niedziela i kolejny słoneczny
dzień pozwolił na kąpiel w zbiorniku Pławniowickim.
Reasumując, Rajd bardzo udany, w zgodnej opinii
uczestników najlepszy z dotychczasowych. Obyło się bez
większych niespodzianek, defektów i wypadków. Trasy
bardzo przyjazne dla rowerzystów i doskonale oznakowane.
Tereny płaskie, ale odpowiadającym zarówno doświadczonym
jak i mniej zaawansowanym rowerzystom. Bardzo dobre
warunki zakwaterowania, smaczne wyżywienie i gościnna
obsługa ośrodka, któremu dziękujemy za przyjemnie
spędzone 4 dni. I piękna okolica oraz miasteczka, które
należy polecić do zwiedzenia, a to wszystko raptem tylko
125 km od Krakowa. Za rok X - Jubileuszowy Rajd na który
już teraz zapraszam.
Bogdan Ulicki |
 |
 |
 |

|
 |
TKKF
Energia na wyspie Bornholm
Nasz członek Grzegorz
Komenda ze swą rodziną odwiedzili w wakacje w sierpniu
br. wyspę, która została okrzyknięta rajem dla
rowerzystów czy Majorką Północy. Zapraszamy poniżej do
zapoznania się z jego relacją z wyjazdu.
RELACJA
Z BORNHOLMU. |
 |
 |
 |

|
 |
Nasi
członkowie - Janusza Oleksa
- ogrodnik, gitarzysta, cyklista.
"Poznawanie i odkrywanie nowych szlaków
rowerowych to jeden ze sposobów na wspaniałą formę
relaksu oraz poznawanie Świata i ludzi w nim żyjących.
Niekiedy ekstremalne warunki środowiskowe i zmęczenie
nie są przeszkodą a wręcz służą regeneracji sił – nic
tak nie podładowuje akumulatorów jak pozytywne
zmęczenie"
Na rowerze jeździłem „od zawsze”. Od lat
sam remontowałem rower a od kilku lat pretenduję do
miana „serwisanta” TKKF Energia. Mam obecnie 7 rowerów
wyłącznie dla siebie na różne warunki jazdy, z czego 5
to egzemplarze uratowane od śmierci technicznej czyli
wyremontowane i przemalowane przeze mnie. Zdobyte
doświadczenie pozwala mi dbać lokalnie o bezpieczeństwo
innych użytkowników rowerów, co sprowadza się np. do
darmowego serwisu rowerów dzieci mieszkańców osiedla –
dbam o to aby dzieci, poruszając się po drogach i
osiedlu, mialy sprawne hamulce, sprawne „gumy” itp.
Części zapasowe na wymianę pozyskuję dzięki życzliwości
lokalnych firm.
Z roku na rok pokonuję dłuższe dystanse
– ubiegły rok zakończyłem ilością 3 330 km, przy czym
zaznaczę, że są to wyłącznie rajdy, wycieczki o
charakterze rekreacyjnym. Z każdej „większej” wycieczki
sporządzam raporcik żeby pochwalić się znajomym a w
przyszłości powspominać przyjemne i niezapomniane
chwile.
Co jakiś czas spotykam się z sytuacjami o
charakterze humorystycznym lub tragikomicznym. Często
kończą się one nawiązaniem nowych znajomości.
Od pięciu lat czynnie działam w TKKF
Energia.
Zapraszam do obejrzenia „raportów” z
niektórych moich „wojaży”.
Raport Szczyrk
Raport Szczawnica - Krzeszowice
Raport Mielno
Raport Krzeszowice - Miechów
Raport Brevet Miechów
Raport Rajd Krakow - Trzebinia -
Krzeszowice
Raport Zakopane - Krzeszowice
FOTO
|
 |
 |
 |
|
 |
|